Według Epikura należy jednak żyć w umiarze

Zbyt silne uganianie się za przyjemnością może przynieść cierpienie, a życie przyjemne, które prowadzi do cierpienia jest złe. Szczęście utożsamia on ze spokojem. Jest to wolność od lęków, namiętności, cierpień. Człowiek powinien panować nad sobą, ograniczając swoje pragnienia. Będzie wtedy bardziej wolny. Jeżeli życie przestanie być z jakiegoś powodu dla człowieka przyjemnością, pozostanie mu z niego zrezygnować. Taką formą rezygnacji z uroków życia jest według Epikura asceza, którą propaguje. Śmierć jest według niego zanikiem odczuwania, dlatego nie można uznać, że zgon jest czymś złym. W liście do Monoikeusa czytamy: „Ze śmiercią nie sposób się spotkać, bo gdy ona jest, to nas już nie ma. Po cóż więc śmierci się lękać i przed nią uciekać? Tak jak nierozumne są obawy przed śmiercią, tak też nie godzi się w niej szukać zbawiennego spoczynku wobec nieszczęść życia”. Epikur nie mówi wprost o samobójstwie. Wnioskuje się na podstawie pozostawionych przez niego tekstów, iż samobójstwo jest dla niego dowodem porażki, słabości ludzkiej i jeżeli usprawiedliwiałby taki wybór to tylko w sytuacji „wyjątkowego spiętrzenia przeciwności losu”. Dziś powiedzielibyśmy w sytuacji spostrzeganej subiektywnie jako trudnej i bez wyjścia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *