Styl życia może być pojmowany jako efekt poznawczej interpretacji rzeczywistości
Wiele powszednich kroków ludzie robią nawykowo i z konieczności, trzeba jednak pamiętać, że nawyki kiedyś w ich życiu dopiero się formowały i że wtedy świadome cele przyświecały danym osobom. A wszelkie cele świadome opromienione są, niechby mimochodem, przekonaniami czy współświadomymi domniemaniami co do różnych wartości i co do ich układu hierarchicznego. Znaczy to, że świat wartości osobistych zdaje się stanowić najważniejszą i realną podstawę różnych stylów życia.”. Przy takim („płytszym”) rozumieniu stylu życia, uświadomienie sobie przekonań i wartości tkwiących u podstaw własnego sposobu życia oraz ewentualne wprowadzenie świadomych przewartościowań, otwiera drogę dla realnej zmiany. Zmiany stylu życia w tym ujęciu wymagałyby zatem takich przeobrażeń w myśleniu (a wtórnie – w uczuciach i zachowaniu), które dotyczyłyby zagadnień tożsamości, relacji ze światem oraz (opartej na wyznawanych wartościach) „filozofii życia”, a zarazem okazały na tyle głębokie i trwałe, by doprowadzić do nowego „sposobu bycia” danej osoby. Zaangażowane tu procesy obejmują zakwestionowanie dotychczasowych przekonań, porzucenie stereotypów na temat praw rządzących światem oraz dawnych nawyków, a także przyswojenie sobie nowego sposobu spostrzegania i stosunku do rzeczywistości (LeShan, 2001). Polega to – zdaniem A. Deikmana – na „deautomatyzacji percepcji i zachowania”: „Najkrócej mówiąc, automatyzowanie wolno uważać za pewien podstawowy proces, który sprawia, że fakt powtarzalności jakiegoś działania lub percepcji powoduje zniknięcie ze świadomości kroków pośrednich. Deautomatyzowanie jest unieważnieniem automatyzowania przypuszczalnie dzięki ponownemu obdarzeniu działań i spostrzeżeń uwagą. Deautomatyzowanie nie jest regresją, ale jest raczej unieważnieniem pewnego wzorca, żeby umożliwić nowe i być może bardziej wzbogacające doświadczenie. Kiedy lan- gusta potrzebuje do wzrostu więcej przestrzeni, porzuca swoją twardą skorupę”. Chodzi zatem o to, aby-jak pisze Deikman- „odrzucić skorupę automatycznej percepcji, automatycznego regulowania swoich stanów afektywnych i poznawczych po to, by móc głębiej wniknąć w naturę rzeczywistości”.