Praca do kitu nexteer
Narodzinom dziecka zazwyczaj towarzyszą emocje: radość i plany rodziców dotyczące jego przyszłości, gdy rodzi się chciane i oczekiwane; niepokój, panika i złość, gdy ciąża zdarzyła się nie w porę, ale nawet wtedy – gdy już przyjdzie na świat – maleństwo budzi czułość, a z czasem miłość swoich rodziców. Do naturalnych zachowań należy troska o jego rozwój, o zabezpieczenie mu właściwych warunków materialnych – rzadziej rozwojowych – bo to jakby miało się dokonywać samorzutnie, zwłaszcza w świadomości rodziców młodych nie mających jeszcze doświadczeń w trudach wychowania. W stustopniowej Skali Oceny Przystosowania opracowanej przez psychologów amerykańskich, pojawienie się nowego członka rodziny zajmuje 39. pozycję, a ciąża – 40. Są to wobec tego sytuacje należące do umiarkowanie stresogennych. Diagnoza stwierdzająca u potomstwa nieprawidłowości rozwojowe bądź inwalidztwo fizyczne, jest zawsze dla rodziców szokiem, gdyż wiążąc z dzieckiem pewne ambicje i plany na przyszłość nie są przygotowani na przyjęcie twardej rzeczywistości. Ciężar inwalidztwa będzie dźwigać przede wszystkim dziecko, ale póki nie jest świadome własnego istnienia i własnych ograniczeń wynikających z kalectwa, fakt ten głęboko przeżywają rodzice. Fraiberg(1974) na podstawie analizy indywidualnych przypadków, opisuje reakcje rodziców na wiadomość o braku wzroku u ich dziecka. Stwierdza, że we wszystkich rodzinach było to przeżywane jako ogromne nieszczęście i tragedia. Kalectwo dziecka powoduje bowiem zagrożenie dla poczucia kobiecości i męskości u młodych rodziców. Zachowań takich nie obserwuje się natomiast u rodziców posiadających już zdrowe potomstwo, które w pewnym sensie łagodzi negatywne emocje i sprzyja bardziej realistycznej akceptacji ślepoty dziecka.