Okres depresji
Wysuwa się rozpacz, przygnębienie, bezradność, brak perspektyw dla dziecka i żal niespełnionych nadziei. Emocje nie są już tak gwałtowne, ale ponieważ w tym czasie stan dziecka nie jest jeszcze dokładnie znany z punktu widzenia medycznego, rodzice są bezradni w swoich poczynaniach pielęgnacyjnych i wychowawczych, nie znają dokładnie jego ograniczeń i możliwości i mają trudności z nauczeniem się miłości wobec własnego dziecka tak bardzo im nieznanego. To z kolei wyzwala poczucie winy i wstydu o innym podłożu, niż w fazie pierwszej, ale tym bardziej niebezpiecznego, bo nakładającego się na stan poprzedni. Jest jeszcze poczucie krzywdy, której sprawcą bywa Bóg, a ponieważ jest to bluź- nierstwo – rośnie poczucie winy i osamotnienia.
Prawdopodobnie znaczna część rodziców pozostaje w tej fazie przez bardzo długi okres pełnienia roli rodzica w stosunku do swojego niepełnosprawnego dziecka, uzyskując kompromis między własnymi silnymi stanami frustracyjnymi, a presją środowiska społecznego i wewnętrznych potrzeb. Bardzo wyraźnie odzwierciedla się to w badaniach autorki, dotyczących postaw rodziców wobec dzieci z inwalidztwem wzroku.