Lęk przed śmiercią
Możliwość własnej śmierci budzi niepokój, zwalczany za pomocą mechanizmu represji. W efekcie człowiek nie wierzy we własną śmierć, zwłaszcza, że doświadczenie uczy go, że zawsze umierają inni. Nawet, gdy kogoś opłakuje, nie zdaje sobie sprawy, że śmierć cudza tylko wyprzedza jego własną i że dosięgnie go w nieznanym miejscu biografii. Człowiek zaprzecza swojej śmierci, dlatego też jest przez nią zaskakiwany. Stale kładzie nacisk na przypadkowy charakter śmierci: wypadki, choroby, infekcje, późną starość. Jednostka odziera śmierć z jej konieczności i przekształca ją w przypadkowe doświadczenie (Freud, op.cit.). Niektórzy psychologowie wyrażają pogląd, że śmierć stanowi najważniejszy czynnik motywacyjny człowieka i jest głównym problemem psychologicznym. Najbardziej podziwiamy odwagę spojrzenia śmierci w twarz, wywołuje to niezmienny i największy podziw. Sami bowiem mamy wątpliwości czy potrafilibyśmy zdobyć się na taką odwagę. Człowiek odwagę uczynił przedmiotem kultu. Jest to odwaga wobec śmierci, trudnej do zniesienia. Wszystkie religie świata w jakiś sposób koncentrują się na tym, jak znieść koniec życia i pogodzić się ze śmiercią (Becker 1973). Nazywamy ludzi bohaterami i odznaczamy ich medalami, jeżeli w obronie najwyższych wartości przezwyciężyli lęk przed śmiercią i narazili swoje życie na utratę. Natomiast nikt nie nazywa odważnym i nie podziwia samobójcy, który również przezwyciężył lęk przed śmiercią. Jedną z wytłumaczalnych przyczyn tego zjawiska może być to, że samobójstwo jest paradygmatem naszej niezależności od innych, jest egoistyczne (Hilman 1996).