Kultura chrześcijańska
Wśród ludów judeo-chrześcijańskich panowało przekonanie, iż życie ludzkie i własna osoba są najbardziej nietykalnymi na świecie. Nie sankcjonowało ono samobójstwa. Według tradycji żydowskiej to „Bóg jest Panem Życia i Śmierci”. Żadne okoliczności nie rozgrzeszały takich czynów i karą za złamanie tych zasad były bardzo skromne obrzędy pogrzebowe samobójców. W wyjątkowych sytuacjach uznawano akt samobójstwa za uniknięcie zdrady boskiego imienia. Do nich należały: uniknięcie grzechu cudzołóstwa, morderstwa lub bałwochwalstwa. Józef Flawiusz (37-100 n.e.), historyk żydowski, dowódca oddziału żołnierzy pokonanych przez Rzymian w Jotapacie, odwodził swoich żołnierzy od samobójstwa tymi argumentami: „Życie jest darem Bożym. Dusza została dana człowiekowi w depozyt przez Boga, kto odrywa ją od ciała popełnia czyn zły. Samobójstwo jest grzechem i zbrodnią przeciw wspólnej naturze wszystkich istot żywych. Za samobójstwo człowieka czeka kara doczesna i wieczna” W Talmudzie również znajdujemy potępienie samobójstwa. Przyjmuje się, iż śmierć i tak jest czymś nieuchronnym, chociaż nie jest ona ostatnim aktem ludzkiego losu. Dusza ludzka w przeciwieństwie do ciała jest nieśmiertelna. Nasze ciało jest dla niej schronieniem w tym niepowtarzalnym i ograniczonym, ziemskim życiu. Powinno więc być chronione, traktowane z szacunkiem i godnością. W Księdze Midrasza Raba Ps. 120 samobójstwo uważane jest za „jeden z największych grzechów i dla samobójcy nie ma miejsca w raju”.