Stan upodlenia
Prawie wcale nie bardzo zdziwiłoby nas odkrycie, że wiele osób oddanych pod opiekę znajduje się w najniższym z możliwych stanów upodlenia bez cienia nadziei na poprawę warunków życia, oraz że stało się konieczne oddzielenie niektórych naszych instytucji jako nieco lepszych od moralnego śmietniska, gdzie zatrzymywano by osoby beznadziejnie chore przy możliwie najniższych dla kraju kosztach.
Było to właśnie założenie „moralnego śmietniska”, czego wcześniej domagali się amerykańscy i brytyjscy lekarze jako celu moralnego i reformistycznego. W Ameryce prohibicja oraz ogólnokrajowy spadek spożycia alkoholu w następstwie uchwalenia ustawy prohibicyjnej w dużym stopniu przyczyniły się do usunięcia potencjalnego biznesu z instytucji, zaś ograniczenie ilości wypijanego alkoholu w Wielkiej Brytanii po I wojnie światowej w podobny sposób musiało zgasić brytyjski zapał do instytucjonalnego leczenia nietrzeźwości. Najbliższy temu ruchowi powrót mody dało się zapewne zauważyć w Ameryce, kiedy w imię leczenia w latach trzydziestych i później z entuzjazmem zamykano na masową skalę uzależnionych od heroiny w różnego typu więziennych instytucjach.