Ostre picie

W trakcie rutynowego wywiadu klinicznego stało się oczywiste, że ten pacjent pił ostro w okresie po zakończeniu eksperymentu Daviesa. Nie było żadnych dowodów wskazujących na to, by kiedykolwiek pił normalnie, tak jak Davies twierdził w swoim artykule. Żona pacjenta powiedziała nam teraz, że wcześniej podała nieprawdziwe informacje, po które zwróciła się do niej asystentka Daviesa. Postąpiła tak w obawie przed przemocą grożącą jej ze strony pijanego męża, który przyczaił się na zapleczu rodzinnego sklepu. Asystentka nigdy nie rozmawiała z pacjentem – gdyby to uczyniła, prawdopodobnie wyszłoby na jaw jego zamroczenie alkoholowe. Rozmaite poboczne dowody wskazywały, że straszne relacje, które teraz gromadziliśmy o piciu pacjenta od chwili jego zwolnienia spod opieki szpitalnej Daviesa, nosiły bardzo duży stopień prawdopodobieństwa. Do czasu przypadkowego przyjęcia tego pacjenta do szpitala Bethlem nikt z nas, tych, którzy znali badania Daviesa, nie wyobrażał sobie, że można by kwestionować rozprawę z 1962 roku. Okres po zakończeniu leczenia odwykowego wymagał pozornie starannego sprawdzenia we wszystkich siedmiu przypadkach sprzeczności między relacją pacjenta a zeznaniem członka rodziny. Jeżeli należało wierzyć mężowi i żonie, nie stało się tak jednak w przypadku pacjenta, który teraz przez przypadek stanął nam na drodze.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *