Czas na zmiany

Z tej perspektywy uczęszczanie na mityngi AA można by odczytać jako zwyczajny, zewnętrzny sygnał indywidualnej motywacji do zmiany albo wskazówkę, że nadszedł czas na zmiany, ale nie że to Anonimowi Alkoholicy byli prawdziwym bodźcem. Inni będą równie trafnie argumentować, że nie ma z kolei żadnych dowodów na to, iż model AA nie sprawdza się. Aż do dnia dzisiejszego nauka nie znalazła takiego podejścia, by rozwikłać zagadkę zebrań kwakrów. Nie tracąc nic z krytycznego obiektywizmu, możemy chyba jednak znaleźć jakąś lepszą odpowiedź poza sakramentalnym: „nie mam pojęcia”. Przyznawszy, że brak pełnych i ostatecznych dowodów, jedynie na podstawie dostępnych badań, nie będzie niedorzecznością sądzić, że Anonimowi Alkoholicy są prawdopodobnie w jakiś sposób skuteczni w przypadku co najmniej 50 procent osób pijących w sposób problemowy, którzy mieli z tym ruchem kontakt. W oczekiwaniu na właściwe podejście naukowe, wydaje się oczywiste, że powodem, dla którego ludzie gromadzą się w salach kościelnych, szpitalnych, więziennych czy gdziekolwiek indziej, by uczestniczyć w mityngach AA i prowadzić swoje rozmowy, jest fakt, że wspólnota ta zaspokaja ich potrzeby.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *